Spadek a sprawa karna
-
Marek
GośćDzień dobry! Proszę o poradę co mam robić w następującej sprawie. Kilka lat temu zakończyła się sprawa spadkowa, na której nie został ujęty jeden z przedmiotów (20 tyszł). Teraz zakończyła się sprawa karna prawomocnym wyrokiem, że przedmiot wraca do masy spadkowej. Nie stać mnie na wzięcie adwokata i nie wiem czy mogę jeszcze raz wracać do sprawy spadkowej czy już jest to zwykła sprawa cywilna ze wszystkimi kosztami. Bardzo dziękuję za pomoc.
Marek
GośćPrzepraszam, dawno mnie nie było – 2 lata temu było stwierdzenie nabycia spadku oraz sprawa spadkowa, na której nie został ujęty samochód o wartości (wtedy)ok.20 tys.zł ponieważ brat go fikcyjnie sprzedał. W chwili obecnej sprawa karna zakończyła się skazaniem teoretycznego kupca i stwierdzeniem iż z cała pewnością podpis na umowie kupna-sprzedaży nie jest zmarłej matki. Sędzia powieDział, że auto wraca do masy spadkowej. W chwili obecnej samochód jest wart ok.9 tys. może mniej, bo jest zniszczony.
Jest nas troje dzieci. Brat 2 lata temu po fikcyjnej sprzedaży go użytkował. I teraz nie wiemy, w jaki sposób należy wrócić do sprawy spadkowej i skoro auto tyle straciło na wartości to czy na tej jednej sprawie spadkowej nie należałoby się nam dwóm jakieś odszkodowanie – zadośćuczynienie, lub inna forma zapłaty. Chciałbym zaznaczyć, iż samochód przejąłem. Ale nie wiem co dalej. Dzięki KRUK, że się odezwałeś. Pomóż proszę.Jurek
GośćTo ja bym zrobił tak. Ponieważ była już sprawa o nabycie spadku i dział spadku. Samochód podzieliłbym sam oczywiście jeśli jest zgoda pozostałych spadkobierców. Zwyczajną umową pisemną np. ze spłatą pozostałych spadkobierców. Wcale nie musisz występować na drogę sądową jeśli jest zgoda pozostałych spadkobierców co do podziału samochodu. Ponadto zwróciłbym się do gościa który przez te lata użytkował samochód np z pozwem o zwrot wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z rzeczy. Sie ma