[Fera]

2 lata, 10 miesięcy temu Odpowiedz #2938

Mąż miał zabrane prawo jazdy 9 lat temu wyrokiem sądu na 3 lata. Podczas wypadku zginęło mu prawo jazdy. Kilka lat przebywał za granicą i od dwóch lat próbuje wyrobić nowe prawo jazdy a wydział komunikacji nie chce mu wyrazić zgody na egzamin ponieważ nie oddał blankietu prawa jazdy. Wydział komunikacji podpiera się tym, iż wysłał do męża pismo o zwrot blankietu. On tego pisma nie widział a na potwierdzeniu odbioru nie widnieje jego podpis. Pozatym kierownik wydziału komunikacji poinformował mąża, że kara którą otrzymał wyrokiem sądu będzie sie liczyć od dnia oddania blankietu prawa jazdy lub napisania oświadczenia, że mu zaginęło. Czy wydział komunikacji ma prawo tak zrobić? Proszę o szybką odpowiedź!

[Marika]

2 lata, 10 miesięcy temu Odpowiedz #2939

Mam taki sam problem i też nie wiem co mamy zrobić. Znajomi radzą wysłać pismo do sądu,ale ja nie wiem jak i dokładnie gdzie.

[Tymek]

2 lata, 10 miesięcy temu Odpowiedz #2940

Pierwsza sprawa to tak, że zapytanie zostało zapisane pod złą dziedziną. Zwrot zatrzymanego prawa jazdy należy do prawa administarcyjnego a nie karnego.

I teraz meritum sprawy.

Jeżeli obie Panie macie problem z doręczeniem to wówczas:
1. Musicie udać się do właściwego ze względu na miejsce zamieszkania mężów starostwa (lub urzędu miasta) – wydziału komunikacji.
2. Sprawdźcie w dokumentacji czy zostały zachowane przepisy o doręczeniach (kpa rozdz. 8 art. 39-49).
3. Jeżeli urząd dopuścił się zaniedbania poprzez błędne zawiadomienie wówczas możecie składać odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego (osobiście uważam, że SKO rozpatrzy odwołanie negatywnie, ponieważ na sprawie karnej skazany został poinformowany o obowiązku zwrotu prawo jazdy do właściwego organu).
4. Jeżeli urząd zachował terminy i wezwanie zostało dostarczone w sposób prawidłowy (nawet wtedy gdy pisma nikt nie odebrał) nie przysługuje w chwili obecnej Wam żadne odwołanie ani skarga do sądu.
5. Ponadto osoba, której prawo jazdy zostało zabrane, musi jak najszybciej dostarczyć do wydziału to prawo jazdy lub złożyć stosowne oświadczenie o zagubieniu dokumentu (zawiadomienie składane jest pod groźbą kary z art. 233 KK, tak więc jeżeli ta osoba nie zgubiła tego prawa jazdy, posługiwała się nim po zapadnięciu wyroku, i jest to gdziekolwiek udokumentowane (np, mandat krajowy lub zagraniczny) to niech oświadczenia nie składa tylko to prawo jazdy odda, bo może mieć jeszcze większe problemy). Bez złożenia tego dokumentu lub oświadczenie nie biegnie termin kary. Więc, mimo że upłynęło już 9 lat od chwili zdarzenia to w świetle prawa wyrok ten nie został jeszcze wykonany i nic w tej kwestii nie pomoże – nawet sąd.

Pozdrawiam.