Dwie takie same faktury przy rozliczeniu księgowym – co robić?

Zdarzają się w praktyce podatkowej sytuacje, w których z różnych przyczyn istnieją dwie takie same faktury VAT u sprzedawcy, nabywcy lub obu kontrahentów równocześnie. Sytuacja taka choć możliwa z praktycznego punktu widzenia, jest niedopuszczalna ze względu na rygorystyczne przepisy dotyczące podatku VAT. Zanim omówię poszczególne przypadki przypatrzmy się chwilę normą prawnym, które regulują te zagadnienia.

Zarówno art. 33 ustawy VAT jak i §50 rozporządzenia do ustawy VAT mają charakter restrykcyjny. W art. 33 mamy zapisane: „W przypadku gdy osoba prawna, jednostka organizacyjna nie mająca osobowości prawnej lub osoba fizyczna wystawi fakturę, w której wykaże kwotę podatku, jest obowiązana do jego zapłaty także wówczas, gdy dana sprzedaż nie była objęta obowiązkiem podatkowym albo została zwolniona od podatku.” Obowiązek zapłaty podatku wynikający z art. 33 ustawy jest oderwany od obowiązku podatkowego co pozostaje w sprzeczności z logiką i zdrowym rozsądkiem. Art. 4. § 1. ustawy ordynacja podatkowa definiuje: „Obowiązkiem podatkowym jest nie skonkretyzowana powinność poniesienia przymusowego świadczenia pieniężnego w związku z zaistnieniem zdarzenia określonego w ustawie.” Dalej w art. 5 czytamy w ordynacji: „Zobowiązaniem podatkowym jest wynikające z obowiązku podatkowego zobowiązanie podatnika do zapłacenia na rzecz Skarbu Państwa, województwa, powiatu albo gminy podatku w wysokości, w terminie oraz w miejscu określonych w przepisach prawa podatkowego.” Zapis ten jest konsekwencją zasad wyrażonych w Konstytucji RP. Skoro więc zobowiązanie podatkowe czyli mówiąc wprost – podatek, który musimy zapłacić ma wynikać z obowiązku podatkowego, to podkreślony wcześniej fragment art. 33 jest sprzeczny z Konstytucją RP.

W dalszej części art. 33 ustawy VAT nakazuje się również zapłatę podatku od sprzedaży zwolnionej z VAT. Tutaj można podejrzewać, że ustawodawca chciał być konsekwentny, bo skoro ktoś otrzyma fakturę VAT za usługi np. medyczne i będzie tam podatek VAT naliczony wg stawki 22% (naliczony np. przez pomyłkę), to z pewnością sobie ten VAT odliczy. Logika pozwala przypuszczać, że zasada rozliczeń VAT stanowi, iż jeśli ktoś już zapłacił podatek VAT to inny uprawniony ktoś może go odliczyć. Ale tak niestety nie jest. Logika i zdrowy rozsądek nie towarzyszą twórcom ustaw podatkowych. W rozporządzeniu wykonawczym do ustawy VAT w §50 ust.4 pkt 3) stwierdza się, że „w przypadku gdy […] wystawiono fakturę, o której mowa w art. 33 ust. 1 ustawy, […] faktury te i dokumenty celne nie stanowią podstawy do obniżenia podatku należnego oraz zwrotu różnicy podatku lub zwrotu podatku naliczonego.”

§ 50 ust.4 pkt 1b) zawiera jeszcze inną niezrozumiałą dla mnie normę: „w przypadku gdy […] sprzedaż towarów lub usług została udokumentowana fakturami lub fakturami korygującymi […], w których kwota podatku wykazana na oryginale faktury lub faktury korygującej jest różna od kwoty wykazanej na kopii, […] faktury te i dokumenty celne nie stanowią podstawy do obniżenia podatku należnego oraz zwrotu różnicy podatku lub zwrotu podatku naliczonego.” Po co biedny i zapracowany urzędnik kontroli podatkowej ma się wysilać ustalać, która kwota jest poprawna? Prościej jest skasować obydwu! Będzie w pełni zrealizowana zasada równości społecznej.

Patrząc na te i inne przepisy nieodmiennie odnoszę wrażenie, iż w ustawie z góry zakłada się, że podatnicy to krętacze i przestępcy podatkowi wiec lepiej nie pozwalać im na zbytnią swobodę. Nadmiar uprawnień mógłby jeszcze zdeprawować społeczeństwo …

Reasumując – jeśli w firmie mamy z jakiegoś powodu dwie faktury dokumentujące to samo zdarzenie, jedną z nich należy koniecznie utylizować. Najlepiej w porozumieniu z wystawcą lub odbiorcą obydwu faktur, gdyż pożądane jest abyśmy mieli to samo na fakturze.

W mojej praktyce kilkakrotnie zetknąłem się z sytuacją, gdy z powodu poprawek wystawiono dwa razy tę samą fakturę i księgowa czy fakturzystka zapomniała wyrzucić jeden zbędny dokument. W momencie gdy wpadł on w ręce kontroli skarbowej sprawa była załatwiona jednoznacznie i prosto: należy zapłacić podatek od obydwu faktur. Najczęściej robi się kontrolę krzyżową aby sprawdzić co siedzi w dokumentach u kontrahenta. Jeśli był on rozsądny i nie umieścił w dokumentacji księgowej obydwu faktur, to wszystko jest w porządku. Jeśli jednak też się rozpędził i umieścił w segregatorach obie faktury, to traci prawo do odliczenia VAT naliczonego z tych faktur w ogóle (§50 ust. 4 pkt 4 rozporządzenia do VAT). Tak samo będzie gdy wystawca ma tylko jedną fakturę, a odbiorca dwie. Wystawca jest „czysty” za to odbiorca traci prawo do odliczenia VAT naliczonego.

Bardzo ważne jest aby zachować ostrożność przy korygowaniu faktur zakupu ”na gorąco”. Często jest tak, że klient kupując towary na fakturę VAT już po jej wystawieniu rozmyśli się i rezygnuje z niektórych zakupów. Uprzejma fakturzystka wystawia tę samą fakturę tylko na mniejszą sumę. Klient odchodzi z poprawionym dokumentem, a fakturzystka zamiast zniszczyć pierwszą fakturę rzuca razem z innymi na biurko bo nie ma czasu pomyśleć i podrzeć zbędnego dokumentu. Jeszcze gorsze są efekty gdy klient wyjedzie i później przez telefon prosi o zmianę faktury bo część towaru mu się nie podoba. A czego się nie robi dla stałego klienta? Fakturę się zmienia tylko w dokumentach „kwitną” już dwie! A podatek VAT trzeba zapłacić od obydwu. A przecież można zrobić legalną fakturę korygującą.

Rozwaga i uwaga zawsze jest ważna przy pracy. Szczególnie gdy konsekwencje mają wymiar materialny. Należy mieć nadzieję, iż wejście Polski do Unii Europejskiej wymusi na ustawodawcy zmiany w ustawie VAT dostosowujące ją do cywilizowanych standardów.

Oceń wpis
Leave A Comment